niedziela, 28 stycznia 2018

Żel aloesowy Holika Holika stosowany na różne sposoby

Wielofunkcyjny żel aloesowy Holika Holika już od dłuższego czasu cieszy się swoją popularnością na rynku wśród kosmetyków. Dlaczego stał się tak lubiany i pożądany wśród niejednej kobiety? Postanowiłam przekonać się o tym sama oraz przedstawić wam w kilku punktach, w jaki sposób sprawdza się u mnie.

1. Do odświeżenia twarzy  
Idealnie sprawdza się podczas porannego przemywania buźki, w celu jej odświeżenia po nocnym odpoczynku.
2. Na  podrażnioną skórę od słońca
Świetnie radzi sobie z wszelkimi podrażnieniami, jeśli przesadzimy z wystawianiem naszego ciała na słońce, a promienie zbyt mocno je podrażnią Holika Holika pomoże nam w ukojeniu pieczenia. 
3. Po ukąszeniu przez owady 
Problem z ukąszeniem przez owady pojawia się w szczególności latem. Mrówki, komary, które możemy spotkać praktyczni na każdym wyjeździe wypoczynkowym, ale nie tylko. Po zaaplikowaniu niewielkiej ilości żelu w miejsce ukąszenia odczuwalna ulga poprzez zniwelowanie swędzenia, zmniejszenia zaczerwienienia oraz przyśpieszenia regeneracji skóry w ukąszonym miejscu. 
4. Po depilacji 
W związku z obecną porą roku jaką jest zima, moja skóra jest dość przesuszona, dlatego często po depilacji występuje podrażnienie. Na ten problem żel sprawuje się świetnie. Łagodzi podrażnienie zmniejszając dyskomfort jakim jest swędzenie. 
3. Jako baza pod makijaż 
Częste zapychacze w składzie baz pod makijaż zmuszają nas to tego, że jej po prostu nie używamy. Żel aloesowy w roli bazy sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Niewielką ilość żelu rozprowadzam na całą buźkę, tak aby nie przesadzić, gdyż większa jego ilość powoduje wrażenie lepkiej skóry. Po czym odczekuję chwilę aż skóra stanie się matowa, następnie nakładam podkład. 
Skład: Aloe Baradesis Leaf Juice, Nelumbium Speciosum Flower Extract, Centella Asiatica Extract, Bambus Vulgaris Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Zea Mays (Corn) Leaf Extract, Brassica Oleracea Capitata (Cabbage) Leaf Extract, Citrullus Lanatus (Watermelon) Fruit Extract PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Polyacrylate, Carbomer, Triethanolamine, Fragrance, Phenoxyethanol.

15 komentarzy:

  1. Jeszcze go nie miałam, muszę go przetestować. :)
    Zapraszam na konkurs na naszym blogu :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem i lubiłem go do ciała jako ""balsam"" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako balsam jest ok, chociaż w tej formie wole używać go latem ;-)

      Usuń
  3. Już wiele razy czytałam o tym cudownym żelu, ale jeszcze go nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wciąż jest na mojej liście "to try"! Ale jakoś nigdy mi nie po drodze go kupić.. Teraz też nie szybko się to zdarzy, zwłaszcza, że planuje wykończyć moje kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie chwile czekał w kolejce, gdyż miałam ten sam problem, jednak natrafiłam na niego w fajnej cenie, więc nie mogłam się oprzeć ;-)

      Usuń
  5. Bardzo lubię ten żel, właśnie muszę uzupełnić zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostanę w drogerii ? Mam podejrzenie, ze akurat na aloes jestem uczulona ( wiem, brzmi śmiesznie. Produkt, który łagodzi ale uczulać też może niestety )chociaż znalazłam też info, że sam aloes nie uczula tylko jakaś substancja w liściach i chyba skuszę się a ten żel. Najwyżej siostra dostanie w prezencie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, coraz częściej pojawia się w drogeriach, mogłabym Ci napisać gdzie dostać go we Wrocławiu, ale czy to pomoże? ;->

      Usuń
  7. Jestem bardzo ciekawa, czy jako baza przedłuża trwałość makijażu?

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam o nim, ale nie wiedziałam, że ma aż tyle zastosowań ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne opcje jednak osobiscie wole naturalny aloes :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawna chcę go wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę spróbować tego jako baze pod makijaż, jestem bardzo ciekawa efektu:)

    OdpowiedzUsuń