wtorek, 31 stycznia 2017

Włosomania #1


Witajcie!
Zapewne każda z Was marzy o długich i pięknych włosach. Ja też! Niestety jakiś czas temu zniszczyłam swoje włosy częstym farbowaniem, przez co musiałam zrobić ostre cięcie! Powoli wracam do mojej wymarzonej długości. W tym poście chciałam Wam przedstawić moją aktualną pielęgnację włosów. 


Produkty, które aktualnie testuję

1. Biosilk Silk Therapy, szampon regenerujący.
2. Biosilk Silk Therapy, odżywka do włosów, regenerująca.
3. Matrix, Biolage Keratindose, spray wygładzający do włosów zniszczonych.
4. Kallos, Maska do włosów CREMA al LATTE.
5. Hairvity, kapsułki.
6. Receptura Babci Agafii, maska drożdżowa do włosów.







Zanim zacznę opisywać poszczególne produkty, chciałabym wam zaprezentować stan moich włosów na dzień 7.01.2017, czyli moment od którego zaczęłam testować wyżej wymienione produkty. Na zdjęciu zaprezentowałam Wam ich długość oraz grubość po wyprostowaniu prostownicą. 



1. Biosilk Silk Therapy, szampon regenerujący


Jakie działanie zapewnia nam producent? Oryginalny jedwabisty szampon regenerujący wszystkie rodzaje włosów, szczególnie zniszczone i poddawane zabiegom chemicznym. Szampon zakupiony na promocji w Rossmannie, normalna jego cena dosyć wysoka. Bardzo dobrze się pieni, włosy po nim są ładne, lśniące. Jednak jest to efekt chwilowy, gdy umyłam włosy innym szamponem, czar prysł. Szampon jest również mało wydajny, za taką cenę spodziewałam się czegoś więcej.  
Skład: Aqua/Water/Eau, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, Polysorbate 20, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Hextlene Glycol, Potassium Sorbate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Panthenon, Hydrolyzer Silk, Hydrolyzer Wheat Protein PG- Propyl Silanetriol, Symphylum Officinale Leaf Extract, Anthemis Nobilis Flower Estract, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract, Lacandula Angustifolia (Lavender) Extract Salvia Sclarea (Clary) Extract, Fragrance (Parfum), Benzyn Benzoate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Alpha-Isomethyl lonone.

2. Biosilk Silk Therapy, odżywka do włosów regenerująca

Polecany przez wiele osób jedwab do włosów nie okazał się do końca taki wspaniały jak go opisują. Jedwab stosowałam jakoś od grudnia zeszłego roku, aplikując go na końcówki zaraz po umyciu włosów.Jednak po kilkunastu użyciach zauważyłam, jakby moje włosy zaczęły się przesuszać i łamać .Postanowiłam znaleźć tego przyczynę i oto jest.

Skład Biosilk Silk Therapy:Cyclomethicone, Dimethicone, SD/Alkohol 40B, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolized Silk, Octyl Methoxycinnamate, Parfum, C 12-15 Alkyl Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben.

Ogólnie w składzie widnieją same silikony. Prawdziwego jedwabiu brak, a jedynie jego etylowy ekstrakt. Najgorszym składnikiem, który tam występuje jest SD/Alkohol 40B - czyli etanol! Skażony innymi substancjami chemicznymi. To właśnie ten składnik jest odpowiedzialny za wysuszanie włosów! Już nigdy nie użyję tego jedwabiu.


3. Matrix, Biolage Keratindose, spray wygładzający do włosów zniszczonych

Matrix, Biolage Keratindose, spray wygładzający do włosów zniszczonych.
Moje włosy są aktualnie po farbowaniu sombre oraz zniszczyłam sobie końcówki stosowaniem jedwabiu z biosilk. Uważam, że spray z Matrixa radzi sobie z nimi bardzo dobrze. Na pewno włosy po jego użyciu, nie puszą oraz nie elektryzują się jak to bywało z nimi dotychczas. Sprawiają wrażenie zdrowszych. Spray nakładam na wilgotne włosy. Po wysuszeniu włosy są gładsze, nie są przyklapnięte, co jest bardzo istotne. Spray nie obciąża włosów mimo, że daję go naprawdę dużo. Ogólnie polecam. Swój kupiłam w salonie fryzjerskim, jednak online wychodzi taniej.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Behentrimonium Chloride, quaternium -80, Phenoxyethnol Propylene Glycol, Parfum, Isopropylalcohol, Arginine, Glutamic Acid, Limonene, Serine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Wheat Protein, Citric Acid, Hexyl Cinnamal Silk Powder, Cou Marin, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Benzylalcohol, Hydroxycitronellal, Amylcinnamel, Geraniol, Alpha- Isomethyl lonone, Lso Eugenol, Benzyl Benzoate, Cinnamyl Alcohol, Citronellol

4. Kallos, Maska do włosów CREMA al LATTE.

Maski z Kallosa chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Każdy ją zna chociażby ze słyszenia a większość z Was na pewno ją stosowała. Mleczna maska ma masę swoich zwolenniczek jak i osób, którym niekoniecznie przypadła do gustu. Maskę stosuję raz, dwa razy w tygodniu, starając się przytrzymać ją na włosach jak najdłużej. Moje włosy bardzo lubią proteiny, także maska sprawdza się świetnie. Są mięciutkie oraz rozczesują się bez problemu, a przyznam się wam, że miewałam z tym problem. Dodatkowym atutem maski jest jej zapach oraz plastikowy pojemnik w którym się znajduje, dzięki niemu, maskę można wydobyć do ostatniej kropli. 

W skład mlecznej maski wchodzi: 
Aqua,Cetearyl Alcohol, Methosulfate, Parfum, Phenoxyethanol, Methyldibromo Glutaronitrile, Hydroxypropyltrimonium Hydrolized Casein, Citric Acid, Hydrolized Milk Protein, Methylchlorosoisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Methylisothiazolinone.

5. Hairvity, kapsułki.

Hairvity, jest to suplement diety, dzięki któremu nasze włosy mają stać się zdrowsze, bardziej lśniące, grubsze, dłuższe i łatwiejsze do ułożenia. Dodatkowo producent zapewnia nas, że preparat ten spowolni proces ich wypadania. Kapsułki stosuję od 06.01.17, zalecana dzienna dawka - 2 kapsułki. W opakowaniu jest ich 60, cena waha się między 43 - 60 zł. Ja swoje zakupiłam w DOZ-ie za 48 zł. Czy zauważyłam jakieś efekty po tych 3 tygodniach? Na chwilę obecną ciężko mi powiedzieć, być może jest to jeszcze za krótki okres. Producent zaleca stosowanie przez minimum 3 miesiące i przez taki okres zamierzam je testować. Wtedy na pewno przedstawię Wam efekty. :) 


Skład Hairvity:  Kolagen + Amino Complex™:Kolagen, L-leucyna, L-walina, L-cysteina, L-metionina, L-lizyna; MSM - metylosulfonylometan, Ekstrakt ze skrzypu polnego, Witamina C, Niacyna, Żelazo, Kwas pantotenowy, Witamina B6, Witamina B2, Witamina B1, Witamina A, Kwas foliowy, Biotyna, Witamina D3, Witamina B12.

6. Receptura Babci Agafii, maska drożdżowa do włosów


Jak producent opisuje, maska do włosów drożdżowa to wspaniały sposób na przyśpieszenie wzrostu włosów. Drożdże piwne to naturalne źródło białka, witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa, wzmacniając je i przyśpieszając wzrost. Olej z kiełków pszenicy posiada działanie regenerujące i przeciwdziałające wypadaniu. Sok z brzozy to znany ludowy środek na wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywania. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku.

Jak sprawdza się u mnie? Stosowałam ją już pół roku temu i powiem Wam, że nie bez powodu do niej wróciłam. ;) Po ok 3-5 tyg zauważyłam małe odstające włoski, tzw. "baby hair".  Maskę stosuję raz w tygodniu, nakładając na skalp głowy, następnie rozprowadzając od nasady na resztę włosów.  Jeśli chodzi o konsystencje jest dość rzadka, także trzeba uważać podczas przenoszenia ją na skalp głowy. Zapach ma całkiem przyjemny.

Skład: Aqua with infusion of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extractsL Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum, ;cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Robes Aureum Seed Oil, Punus Siberica Cone Oil, Rosa Canina Druit Oil, ascorbic Acid, Panthenol, Clucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid.

17 komentarzy:

  1. I tak masz śliczne i zdrowo wygladające włoski. Chyba pora bym zadbała o swoje ;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, chociaż jeszcze nie jestem z nich do końca zadowolona ;)

      Usuń
  2. Jakie Ty masz piękne i gęste włosy!! SZOK! Tylko pozazdrościć:) obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham tą maskę z kallosa! Jest cudowna i sprawdza się świetnie dla moich włosów :)
    PS. Twoje są piękne i mega zdrowe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uciekaj od biosilku, zwłaszcza jedwabiu. Najlepszy jedwab to CHI !!! :) Nie ma alkoholu w składzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Biosilku już się przejechałam, jak wyżej opisałam i poszedł do koszta...

      Usuń
  5. Ja polecam fioletową maskę z montibello.
    Zapraszam na mojego bloga http://kosmetologianacodziencom.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Biosilku kiedyś używałam. A włosy masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biosilku nie polecam, jedwab strasznie zniszczył mi końcówki :(

      Usuń
  7. Twoje wlosy w porównaniu z moimi suchelcami są piękne. Musze koniecznie wypróbować te produkty i wziąć się do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja stosuje na swoje włosy maske z kallosa ale w innej wersji:) jedwab mam i jakoś nic mi się nie dzieje z włosami

    OdpowiedzUsuń
  9. A czy ta maska drożdżowa nie powoduje oklapnięcia włosów? Mam bardzo cieniutkie, pozbawione objętości kłaczki, więc boję się nakładać maski na skalp. Ale Twój opis brzmi ciekawie i zainteresowałaś mnie nią :D Wszystko co powoduje wysyp baby hair jest u mnie mile widziane ;) Każdy nowy włosek jest u mnie na wagę złota :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam kręcone włosy i przydałaby mi się jakaś maska do włosów. Mam kręcone i grube włosy i potrzebują dużo nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię kosmetyki Bania Agafia... mam zamiar sięgnąć po produkty do włosów tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje włosy uwielbiają callosa! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam te maseczkę z Kallosa ♥
    Pozdrawiam,
    Urban Vagabond

    OdpowiedzUsuń