1. Makeup Revolution Naked Chocolate
2. Makeup Revolution Salted Caramel
Czekoladową paletnę cieni od Revolution po raz pierwszy zobaczyłam na pewnym zdjęciu na Instagramie. Bardzo spodobał mi się design opakowania, tym bardziej, że uwielbiam czekoladę ;) Po pewnym czasie znalazłam te paletki na przecenie, kosztowały wówczas 32 zł, nie zastanawiając się długo postanowiłam zamówić jedną dla wypróbowania. Był to strzał w dziesiątkę, cienie są świetne! Bardzo dobrze napigmentowane, nie sypią się podczas aplikacji, fajnie rozprowadzają się na powiece, oraz przyzwoicie trzymają się na niej przez cały dzień. W swojej kolekcji mam już dwie paletki, na pewno na dwóch się nie skończy ;)
Poniżej zdjęcia z kolorami cieni poszczególnych paletek cieni.
1. Makeup Revolution Naked Chocolate
Naked Chocolate zawiera cienie w tonacjach beżowych, brązowych a także w odcieniach metalicznych, miedzianych oraz złotych.
Lista poszczególnych kolorów w paletce:
1. Smoothly
2. Divine
3. Mocha lover
4. Dipped
5. Choc-fest
6. Adorable
7. Buttons
8. Frosted Choc
9. Delight
10. Sweet Shop
11. Suger
12. Double Dip
13. Tob-le-rone
14. White
15. Milky
16. Way
2. Makeup Revolution Salted Caramel
Salted Caramel zawiera sześć cieni matowych (w tym jeden cielisty cień bazowy) oraz osiem cieni połyskujących.
Lista poszczególnych kolorów w paletce:
1. Delicious
2. Tempt
3. Heavenly
4. Drizzle
5. Enjoy
6. Choc
7. Cake
8. Perfect
9. Crunch
10. Sweet
11. Fudge
12. Salted
13. Candy
14. Caramel
15. Spoon
16. Yum!
Jedyną rzeczą, która mnie martwi, jest wytrzymałość pudełka. W sklepie stacjonarnym napotkałam na popsute zamykanie wieczka. Mam nadzieję, że moich paletek to nie spotka, a stan testowych paletek ze sklepu jest spowodowany ich bardzo częstym otwieraniem i zamykaniem.
Jestem zachwycona czekoladowymi paletkami, mogłabym nawet rzec, że skradły mi serce. W swojej kolekcji posiadam również paletkę dwukrotnie droższą, jednak jej cena nie jest adekwatna do jakości (na pewno w niedalekiej przyszłości wrzucę o niej post). Także jeśli szukasz odpowiednich cieni dla siebie, te czekoladowe od Revolution z czystym sercem polecam. Niedawno weszły dwie nowe paletki, Chocolate and Peaches oraz Chocolate Love, co za tym idzie nowe odcienie. Jeśli tylko znajdę je w promocyjnej cenie, na pewno zaopatrzę się w kolejną ;)
To jak, na którą macie ochotę? ;)
Te paletki są tak słodkie że kupiłbym nawet bez używania zawartości! :* super!
OdpowiedzUsuńZawartość też niczego sobie ;)
UsuńRobisz w tak fajny sposób zdjęcia że wszystko wygląda jak milion dolarów!!! :-D
OdpowiedzUsuńAh, tytuł i zamysł posta jak dla mnie strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńPaletki z Makeup revolution czekoladki są cudowne, a kolory niesamowite, dlatego mam nadzieję, że kiedyś będę posiadaczką jednej z nich. Wykonujesz piękne fotografie!
Miłego wieczoru! Diamentowe myśli - klik
Dziękuję, paletki są świetnie, tym bardziej za taką cenę! :)
UsuńPiękne zdjęcia. Czekolad jeszcze nigdy nie miałam, ograniczam tymczasowo kupowanie paletek :).
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dobrych paletek nigdy za wiele ;)
UsuńHaha xD po pierwsze, świetny tytuł! Od razu przyciągnął moją uwagę :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych czekoladek, ale tyle o tym słyszę i czytam na blogach, że chyba muszę w końcu wypróbować :)
Jeśli będziesz miała możliwość wypróbowania, daj znać jak wrażenia :)
UsuńAż sama mam ochotę kupić taką czekolade
OdpowiedzUsuńPolecam :D
UsuńOd momentu gdy pojawiły się w rossmanie to na nie poluję. Jednak miałam takiego pecha, że paletki jak szybko pojawiły się w sklepie to i w takim tempie znikły.. Chyba czas, aby zamówić je przez internet.:)
OdpowiedzUsuńPs. Fantastyczny tytuł, przyciaga uwagę :)
Obserwuje od dawna :)
http://puuudi-blog.blogspot.com/
Ja je widziałam tylko w jednym rossmannie, z tego co wiem można je spotkać w Jasminie. Swoje zakupiłam w ekobieca jak były jeszcze na promocji za ok 32 zł :)
UsuńKolory mają piękne, gdyby mnie tylko MUR nie uczulało to bym pewnie sięgnęła po naked chocolate :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda, a jakich używasz? ;)
UsuńMam obie i jestem z nich bardzo zadowolona! Są rewelacyjne :) no i faktycznie nie tuczą hehe :)
OdpowiedzUsuńSuper te paletki, chyba takie zakupię ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://13hacks.blogspot.com/2017/03/10-cosmetic-scan-aplikacja-dla-kazdej.html
Polecam :)
UsuńKuszą mnie od dawna te paletki, mają przepiękne kolory. Słyszałam o nich wiele dobrych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńm-artyna.blogspot.com-KLIK!
W takim razie nic nie stoi na przeszkodzie do zakupu :D
UsuńŚwietne słodkości :)
OdpowiedzUsuńNawet okienko jak z Nussbeisser ;)
UsuńAż by się chciało mieć taką paletę chociażby dla samego jej wyglądu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Design jest naprawdę genialny, bardziej podoba mi się ich wygląd od paletek Too Faced :)
UsuńOjej ja tez je chce!!!!
OdpowiedzUsuńZa taką cenę, tyle odcieni, polecam! :)
UsuńJa jak narazie zostanę przy mojej ukochanej zoevie :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Z Zoeva planuję zakupić pędzelki do oczu :)
UsuńI tak na marginesie chyba pomylilas opisy paletek. Tam gdzie naked... Jest opis drugiej :)
UsuńDziękuję, przez przypadek podpisałam na odwrót ;)
UsuńNaked Chocolate bardziej wpisuje się w moje gusta, jednak mam takie dziwne wątpliwości, że u mnie średnio by się sprawdziły. Mam jedną paletkę z Makeup Revolution i pigmentacja jest, ale trochę średnia. Ale może to błędne myślenie o tej linii. :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowe paletki z Revolution są to moje drugie z większych paletek. W porównaniu do tych pierwszych które kupiłam na promocji -49 w rossmannie za ok 43 zł (normalna cena 86,99), są genialne! Być może jest dużo lepszej jakości cieni, jednak za taką cenę, naprawdę są dobre i opłaca się zakupić :)
UsuńCały czas planuję kupić sobie taką paletkę, ale jakoś to odwlekam :D
OdpowiedzUsuńhttp://istotaludzkaa.blogspot.com/
Najwyższy czas to zmienić ;)
UsuńTe czekoladki wyglądają kusząco ;D
OdpowiedzUsuńMożna je pomylić z prawdziwymi czekoladkami ;)
UsuńSuper tytuł posta :)
OdpowiedzUsuńA te paletki to rewelacja moja mama ma taką samą tylko inne odcienie :)
Robisz piękne zdjęcia :)
~ Obserwuję ~
Zachęcam zajrzeć na mojego bloga jestem pewna ,że znajdziesz coś dla siebie :)
oraz zachęcam do pozostawienia po sobie śladu w postaci obserwacji oraz komentarza :)
ONLY DREAMS - KLIK ♥
Kochana, obserwuję Cię od dawna :) Jakie odcienie ma Twoja mama? ;>
UsuńCudne!
OdpowiedzUsuńChce obie........
www.passion4luxus.com
Super kolorki :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Uwielbiam ich opakowania :)
OdpowiedzUsuńNietuczace czekoladki - najlepszy wynalazek swiata! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie to wszystko opisane, bardzo przyjemnie się czyta.Zachęciłaś mnie w 100 procentach :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie to wszystko opisane, bardzo przyjemnie się czyta.Zachęciłaś mnie w 100 procentach :)
OdpowiedzUsuńświetny post :) Powiem Ci,że mam od dłuższego czasu tą białą czekoladkę i jestem z niej bardzo zadowolona. Myślę właśnie nad kupnem tej brązowej :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńmój blog: http://wiczka12.blogspot.com/
Taką paletkę kupiłam, bo tak bardzo podobało mi się opakowanie. A i jakość niezła, a cena przystępna.
OdpowiedzUsuń